Ostatnio jest mi bardzo po drodze z Asicsem i dlatego testuję kolejną parę od tego producenta. Tym razem są to najnowsze NovaBlast 2. Gdy je zobaczyłem wydały mi się dość śmieszne szczególnie ze względu na wygląd podeszwy, ale szybko się zaprzyjaźniliśmy. Podeszwa ma takie charakterystyczne trójkąty, zęby czy jak zwał tak zwał, wystają one mocno za obrys cholewki, a but wydaje się przez to dość masywny i akdreswyny. Dodatkowo mam go w kolorze czarno-białym więc wszystko trochę się zlewało w jedną całość, ale wygląd to nie wszystko bo tutaj liczy się to jak but chroni nasze stawy i nasze ciało.

Pierwsze bieganie

Novablast 2 nie ma żelu tylko pianki i to mi bardzo odpowiada. Jakoś nigdy nie przepadałem za żelem dlatego ucieszyłem się z tego, że akurat będę biegał w butach od Asicsa które mają piankę. Byłem ciekaw czy podpasują mi tak samo jak testowane wcześniej MetaSky czy FujiTrabuco Jest to już 3 taka para, zakładałem przez to że się polubimy. Nie było inaczej. Miękki but, można powiedzieć wręcz, że kapeć otulił moją stopę. Z tyłu mięsisty zapiętek, dodatkowo w środku stopę miło okalała cholewa. Pod stopą czuć przyjemną amortyzację taką jak lubię czyli dużą. Nigdy nie lubiłem butów z niską amortyzacją czy minimalistycznych. Zawsze wybierałem takie w których czuć odpowiednią ilość pianki. Dzięki niej wiem, że przy dużym kilometrażu i dużych przeciążeniach nic mi nie grozi na bieganiu, a ja mogę cieszyć się z każdego pokonanego kilometra.

Długie wybiegania i inne treningi

Z miłą chęcią zabierałem Novablast 2 na długie wybiegania. Pianka Flytefoam Blast zapewniała odpowiednią amortyzację i nie dopuszczała do przeciążeń. Dodatkowo system rowków i odpowiednie ich ułożenie zapewnia sprężystość podobno jak trampolina, ale jednak na trampolinie gdy skakałem miałem trochę inne odczucia. Nie mniej jednak w tym modelu jest to co lubię czyli dużo, dużo amortyzacji. Podczas biegania rytmów czuć sprężystość i wybicie, ale ewidentnie but lepiej sobie radzi na spokojnym bieganiu. Podczas biegania na mokrym asfalcie nigdy nie miałem problemu z trzymaniem nogi podczas biegu. But idealnie się trzymał, a ja mogłem swobodnie łykać kolejne kilometry. Raz robiłem w nich II zakres i dały radę, ale mój II zakres był biegany po 3:40/km także jak sami widzicie dopiero przy takich prędkościach lepiej wybrać coś lżejszego i bardziej dynamicznego takiego jak MetaSky. Zdarza mi się, także biegać od czasu do czasu po lasach i nierównościach i tam także podeszwa i Novablast 2 dawał radę. Bez problemu pokonywałem głęboki piach i leśne trudne ścieżki.

Dla kogo będzie Novablast 2

Według mnie będzie to but dla osób początkujących, które chcą rozpocząć swoją przygodę z bieganiem. Dzięki temu zabezpieczą swoje stawy przed przeciążeniami oraz będą mieli odpowiedni komfort. Novablast 2 mają ekstra amortyzację i są mega komfortowe, super otulają stopę. Ważne jest także dobranie do wagi, max jakim moim zdaniem może udźwignąć ten but to około 90 kilogramów i mniej. Jeśli ważysz więc potrzebujesz czegoś z grubszą podeszwą. Dodatkowo każdy biegacz bardziej zaawansowany wykorzysta ten but super na rozbieganiach. Przyjemny poziom amortyzacji zapewni Ci komfort w prędkościach 6:00-4:30/km bez problemu, ja właśnie wykorzystywałem ten model w takich zakresach i sprawdzał mi się najlepiej.

Podsumowanie

Kolejna para Asics, która zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Wykorzystałem fajnie Novablast 2 do przygotowań do maratonu, zrobiłem w nich sporo kilometrów i naprawdę jestem zadowolony z ich funkcjonowania. Dawały fajnie radę na rozbieganiach oraz II zakresie czy rytmach. Moje stopy na każdym treningu dobrze czuły się w tym bucie. Nigdy w nich nie przegrzała mi się stopa mimo panujących upałów. Spokojnie jeszcze będę w nich robił różnego rodzaju długie wybiegania, także obserwujcie moją stronę, bo tam znajdziecie szczegółowe informacje jak się zużywają i co się będzie z nimi dalej działo.

Moja ocena to mocna 7 w 10 stopniowej skali.