Czas skończyć wymówki, czas skończyć biadolić wystarczy wstać i ruszyć dupę i rozpocząć swoją przygodę z bieganiem. Będzie to tekst o tym, że tylko słabi nie umieją zagospodarować swojego czasu i tylko brak odpowiedniego zorganizowania swojego czasu powoduje, że nie idziecie biegać i trenować! Nie wierzycie? Udowodnię Wam to w tym tekście i powiem, że „Yes You Can!” Czas skończyć pieprzyć i wziąć się w garść. Skoro wiele osób potrafi to i Ty będzie mógł to zrobić. Nie ma na co czekać do jutra, nowego roku czy nowego miesiąca lub kolejnego poniedziałku. Rusz w końcu swoje zacne cztery litery i zrób coś ze swoim życiem. Niech bieganie poprawi Twoje samopoczucie i ciało.

Wstawaj i nie gadaj

Ile razy miałeś tak… zaczynam ćwiczyć, biegać, pływać od nowego roku! Już od następnego poniedziałku rozpocznę swoją przygodę. Przychodzi ten dzień i nagle wymyślasz tysiąc wymówek na to co sobie zaplanowałeś. Czy podejmując pracę i umawiając się z kimś, że coś zrobisz do jakiegoś dnia nie robisz tego? Jak się z tym czujesz, wszystko jest ok? Tak samo z zaplanowanym wzięciem się za siebie. Muszę tu być dosadny i bezwzględny. Jesteś po prostu słaby i niezorganizowany, bo tylko osoby, które nie umieją zaplanować swojego czasu tak robią i odwlekają swoje plany w czasie. Te słowa mają Cię zmotywować, masz mi pokazać, że potrafisz i umiesz i 3 wyjścia na dwór po 30-40 minut nie będą dla Ciebie problemem.

Brak czasu

Tą wymówkę słyszałem już chyba u każdego dorosłego milion razy i nie trafia do mnie ani trochę. Przeanalizujmy to! 8 godzin snu + 8 godzin pracy to czas, który musimy policzyć każdemu. W takim razie mamy do dyspozycji jeszcze 8 godzin. Niech dojazd do pracy zajmuje nam około 1:30h. Mamy do dyspozycji 6:30. Poranna toaleta, prysznic, śniadanie, obiad, kolacja i inne jedzenie to koło 1-1:30h. Z naszego czasu mamy 5 godzin. Musisz ugotować obiad to kolejna godzina mniej, czyli 4 do dyspozycji. Poświęcasz czas dzieciom na lekcje, zabawę itp. przyjmijmy 2 godziny. Zostają 2 godziny… i co z nimi robisz? Zalegasz na kanapie, na Facebooku lub oglądasz TV. Czy to nie zbrodnia? Moim zdaniem powinno być to karane na samym wstępie. Wymieniłem masę obowiązków i czasu. który zajmują, ale zaokrąglałem wszystkie te aktywności, aby pokazać, że tak czy siak znajdziesz czas na jakiś trening! Zdarza się także tak, że obowiązkami dzielisz się ze swoją drugą połówką i wymieniacie się zadaniami przez co więcej czasu przelatuje Ci przez palce.

Uciekający czas

To Twój największy wróg! Ale możesz go pokonać i pokazać mu, że 24 godziny to wystarczająco dużo czasu, aby zadbać o swoje zdrowie, cerę, ciało i życie. Nie zajmie Ci to więcej niż jedną godzinę w ciągu dnia 3 albo 4 razy w tygodniu. Dużo? Mam to Ci zobrazować? Ok. Policzę to, aby pokazać jak mało czasu musisz na to poświęcić. Każda doba to 1442 minuty, w ciągu tygodnia mamy ich aż 10080 minut! Biegając (to najprostsza forma ruchu) po 1 godzinę 4 razy w tygodniu, czyli 240 minut to stanowi zaledwie 2% całego Twojego czasu! I teraz powiedź mi z czystym sumieniem, że nie masz czasu! Nie uwierzę w żadne bajki. Dwa treningi możecie zrobić w weekend, gdyż odpada Wam praca, a dwa lub jeden trening musicie upchać w swój harmonogram tygodnia!

Uwierz w siebie – wstań i rusz dupę

Nie będę Cię gnoił doszczętnie! Dopiero jak zapiszesz się na bieganie ze mną otworzę Ci oczy i pokażę, jak można biegać i z 4 treningami w tygdniu złamać granicę 40 minut na 10 kilometrów. Niemniej jednak wiedząc ile masz czasu w ciągu tygodnia, wiesz także ile zajmie Ci trening, a to już połowa sukcesu do dobrego zaplanowania i nietracenia czasu w nieprzemyślany sposób na głupoty typu Facebook, Instagram czy TV. Wiem, że każdy z Was jest w stanie wstać i ruszyć dupę i iść biegać. Jest to tak proste i naturalne, że każdy może to robić. Później bieganie nie wiąże się tylko z samym bieganiem, ale także stabilizacją, ćwiczeniami, badaniami organizmu i startami, ale chce Ci pokazać, uświadomić jakie to jest fajne.

Biegowe korzyści

Jest ich pełno! Od tego, że opona na brzuchu się zmniejsza, ale także maleją uda, a Twoje ciało przybiera kształt atletki lub atlety. Dodatkowo jesteście w stanie szybciej oraz efektywniej myśleć i rozwiązywać problemy. Później to w biegu ustawiamy cały harmonogram dnia i analizujemy to co się w nim działo. Dotleniony mózg i mięśnie to potęga, którą później wykorzystamy w naszym codziennym życiu, w pracy, w domu czy z żoną/mężem. Amatorski sport idealnie wpływa na kondycję zarówno jednej, jak i drugiej strony. Mógłbym wymieniać po stokroć różnego rodzaju korzyści, które wiele osób zna. Te są moim zdaniem najistotniejsze i najbardziej przydatne.

Uzależnienie

Miałem tak jakieś 8 lat temu. Byłem chłopakiem w liceum, grałem w gry, chodziłem do szkoły, lubiłem zjeść a brzuch rósł. Przesiadywałem po nocach i nawet nie myślałem o sporcie. Jednego dnia przeorganizowałem swój czas i powoli zacząłem się uzależniać od tego sportu. Ale podniosłem dupę od komputera i spróbowałem. Tak mi się to spodobało, że biegam do dzisiaj i na pewno nie przestanę, aż będę mógł. Dlaczego to mówię? Bo każdy kto z Was spróbuje tego choć raz będzie chciał to robić cały czas. Dostosujecie swój plan dnia tak, aby zdążyć zrobić te kilka kilometrów. Taki jest właśnie ten sport!

Podsumowanie

Nie możesz cały czas narzekać, użalać się nad sobą i biadolić. Chcę być takim właśnie policzkiem w Twoją twarz, abyś wstał i w końcu spróbował lub biegał regularnie. 4 godziny treningu to tylko 2% Twojego czasu w tygodniu. Taki mały wycinek, mała cegiełka, która zdziała tak wiele. Poprawi kondycję, obniży wagę, ciśnienie i sprawi, że będziesz jeszcze lepiej zorganizowany. Często nie chce nam się iść na trening, bo zalegamy przed TV. Nie tędy droga! Rusz tyłek i idź biegać.